Szkoła w Ameryce

Lizzie

OMg, sue... i jak jest?

sueway

w domu? świetnie, o wiele wiele więcej naucze się na jednej
lekcji niż na kilku w szkole.
poza tym, siedzenie twarzą w twarz z nauczycielem
też jakoś pomaga złapać kontakt i potem na
żywym ogniu w szkole jest łatwiej.

Lizzie

Tez tak chcę -.-

sueway

niby tak, ale już od września ide do szkoly normalnie.
masakrycznie sie boje, takie oderwanie sie od rzeczywistosci
i nagły powrót nie jest dobry, bynajmniej dla mnie ;c.

Lizzie

a ja zmieniam szkołe.

sueway

ja szkoły nie, tyle, że ide do LO.
będę miała tych samych nauczycieli na szczęście,
ale sie zmieni klasa, w połowie przynajmniej.
a ty idziesz do gimnazjum?

Lizzie

Nie, nie, nie. Ja jestem w gimnazjum. Od przyszłego roku będe w 2 klasie, ale zmieniam szkołę po prostu.

sueway

ahaa, też tak myślałam na początku, właśnie Wink

współczuje ci szczerze, nienawidzę zmieniać szkół. ogólnie,
nienawidzę zmieniać czegokolwiek.

Lizzie

Ja tam się ciesze, ale z 2 strony boję...
Będę chodziła do klasy z dziewczynami, które znam z podstawówki, mam z nimi bardzo dobre kontakty. No i ogólnie będę miała szkołę na miejscu. I już nikt nie nazwie mnie 'elytą'.

sueway

'elytą'? czyli, że co?
byłaś w elicie w szkole?

Lizzie

<lol2> Nie... moja szkoła jest 'elitą'. Ubzdurali sobie.
Bo mieliśmy zamknięte imprezy w popularnych restauracjach...
Jakbyśmy to sami wymyślali. Nasz dyrektor szpanuje i tyle.
A szkoła i tka jest do dupy. Nauczyciele szczególnie...

sueway

aaha xD
u nas tam samo postrzegają szkołe muzyczną, znaczy
uczniowie sobie ubzdurali farmazony, że są najlepsi.

Lizzie

ey,ale ja sobie nic nie poubzurowywałam.
nie dobrze mi x.X

sueway

nie tyyy, inni xD

Lizzie

inni tak xD Ale w sumie oni mnie tam obchodzą tyle co...